Na co tracimy czas?

Często narzekamy na brak czasu. Jesteśmy zabiegani, zestresowani i gonimy za wszystkim. Typowe jest powtarzanie, że „nie mam czasu”, „kiedy indziej”. Ale czy na pewno wykorzystujemy czas w tak, jak powinniśmy? W końcu doba ma tylko 24 godziny i powinny być wykorzystane na maksa!

Internet i social media

Żyjemy w dobie szybko rozwijającej się technologii. Nie unikniemy kontaktów przez wszelkie komunikatory, codziennego zaglądania do internetu, czy aktualności w social media. Jednak wszystko należy robić z głową. Bo ile razy zdarzyło się, że „tylko na 5 minut” chcemy coś sprawdzić w internecie? A potem „przepadliśmy”na kilka godzin? Internet, Facebook i inne social media to istne zjadacze czasu.
Dobrym pomysłem będzie nie tylko założenie sobie blokady, która automatycznie wyłączy telefon po dłuższym czasie użytkowania, ale też odinstalowanie niepotrzebnych aplikacji.

Telewizja

Nie tylko tradycyjne seriale w tv potrafią pochłonąć nasz czas – ulubiony odcinek na Netflixie, czy od razu cały sezon? I kilka godzin zleci bardzo szybko. No, ale przecież chcemy być na bieżąco z bohaterami, prawda? Najlepszym rozwiązaniem będzie wyznaczenie sobie konkretnych godzin spędzonych przed tv. Nie włączaj serialu „byle tylko leciał”, skup się, obejrzyj i wyłącz.

Poczta, mail, wiadomości

Notorycznie sprawdzamy, czy ktoś nam nie przesłał maila, wiadomości. Odświeżamy, ale od razu kierujemy się w inne treści w internecie. To skutecznie rozprasza i nie pozwala się skupić na bieżących zadaniach. Co gorsza, odpisujemy nawet wtedy, kiedy jesteśmy bardzo zajęci. Aby się nie rozpraszać warto wziąć pod uwagę, że skoro ktoś wysyła wiadomość, a nie dzwoni, to sama informacja nie wymaga od nas natychmiastowego odpisania. Najpierw ukończyć trzeba nasze zadanie, potem odpisać na ewentualne maile i wiadomości.

Brak planów

Wielu ludzi bardzo spontanicznie podchodzi do codziennych obowiązków. Ale brak konkretnych planów może spowodować niepotrzebne tracenie czasu na zastanawianie się „co tu w ogóle zrobić”. Dobra organizacja pracy własnej = produktywność. W planerze warto zapisać konkretne zadania i ich czas wykonania. Sprawdzanie go rano pozwoli na maksymalne wykorzystanie czasu w dzień. Oczywistym jest posiadanie takiego kalendarza pod ręką. Aby móc szybko zapisać wszelkie nowe zadania.

Brak organizacji w miejscu pracy

Zawalone biurko nie potrzebnymi papierami, brak narzędzi pracy pod ręką, rozpraszacze – to skutecznie uniemożliwia produktywność i tracimy na to swój cenny czas. Zanim przystąpisz do pracy, upewni się, że wszelkie potrzebnie Ci rzeczy masz pod ręką, tak, aby nie potrzebnie po coś nie wstawać, nie szukać. Wyłącz komórkę ( wcześnie sprawdź pocztę, mail, tak, aby „mieć to z głowy”) i działaj!

Narzekanie

My, Polacy uwielbiamy narzekać na wszystko: na politykę, klimat, pogodę, sąsiadów. Ale czy to coś zmienia? NIE! Narzekanie to istna strata czasu. Zamiast narzekać, trzeba działać! Narzekanie nie sprawi, że będzie nam lepiej albo nasza praca sama się wykona. No i marudzenie naprawdę pochłania dużo energii. Zatem po co?

Próba zadowolenia wszystkich wokół

Ilu ludzi, tyle opinie. Dlatego nie warto tracić czasu i energii, aby zadowolić wszystkich. Jeśli cioci nie podoba się to co zrobiłeś, czy powiedziałeś, nie trać czasu na poprawę, aby zyskać w jej oczach. Nie dogodzisz wszystkim, będziesz niezrozumiany i co z tego? Żyj w zgodzie ze sobą i rób swoje.

Asertywność

Trudno czasami odmówić. Co więcej powiedzenie „nie” bywa trudne. Dlaczego? Bo od razu mamy wyrzuty sumienia wobec drugiej osoby, chcemy się tłumaczyć, a najlepiej dla świętego spokój się zgodzić, nawet jeśli nie mamy aktualnie czasu i ochoty wyświadczać komuś przysługi. Trzeba pamiętać, że w życiu istotna jest równowaga. Kilka minut dla kogoś może przerodzić się w godziny. Należy nauczyć się mówić „nie”. Zwłaszcza jeśli ktoś oczekuje od nas poświęcenia, które jest niezgodne z nami samymi.

Wykorzystaj maksymalnie czas

Drogę do pracy pokonujesz tramwajem? Czytaj pożyteczne książki. Rano zamiast od razu łapać za telefon, wykonaj krótką gimnastykę. Postaw na aktywność. Nie błądź myślami, czy bezsensownie znów odświeżaj Facebooka. Kilka minut w ciągu dnia, które do tej pory były czasem „nic-nierobienia” zmień na wartościowe.

Odkładanie wszystkiego „na potem”

Prokrastynacja dotyczy każdego z nas. Ale odkładanie pracy na później, wcale nie oznacza, że ona zniknie. Co więcej, wiele zadań namnoży się i stanie się wręcz niemożliwe, aby wszystko zrobić ma czas. To spowoduje, że będziemy bardziej zestresowani, nieproduktywni i zmęczeni. Należy ustalić priorytety i od razu działać. Lepiej mieć wszystko gotowe, niż niepotrzebnie się zamartwiać „czy zdążę”.

Spółka z no.no. O systemie, w którym żyjemy.

Czasami sami nie zdajemy sobie sprawy ile marnujemy czasu w ciągu dnia „na nic”, gdy tymczasem właśnie czasu nam brakuje. Dobra organizacja i rozsądek na pewno pomogą nie tylko w pracy, ale też w życiu codziennym. Zyskamy balans pomiędzy zadaniami i przyjemnościami, brak stresu i radość z wykorzystanego w pełni dnia.